Według przedstawiciela władz w Kijowie Putinowi nie można ufać w obecnych negocjacjach rosyjsko-ukraińskich w Stambule.
– Putin używa wojny jako narzędzia politycznego. Jego trzydniowe zawieszenia broni są zawsze fałszywe. Jest bardzo przewidywalny, a zmienia zdanie tylko wtedy, gdy jest naciskany: sankcjami i precyzyjnymi atakami (militarnymi) – ocenił Podolak.
Wojna w Ukrainie. „Czas wprowadzić prawdziwe sankcje”
Zdaniem doradcy Zełenskiego „miękka dyplomacja”, którą prowadzi wobec Rosji administracja prezydenta USA Donalda Trumpa „nie działa”, a wysuwane przez Kreml, a następnie łamane propozycje zawieszenia broni „służą Rosji jedynie do przegrupowania sił”.
Dlatego – według niego – Waszyngton powinien wprowadzić „prawdziwe sankcje”, takie jak embargo na ropę, całkowita blokada w dziedzinie bankowości i sankcje wtórne na kraje, które współpracują z Rosją.
Według Podolaka nie ma obecnie czasu dla długotrwałe strategie, jak podczas zimnej wojny, kiedy świat zachodni mógł nakładać na ZSRR ograniczenia gospodarcze w perspektywie dekad.
– Dziś potrzebne są narzędzia wojskowe. Trzeba uderzyć w logistykę Rosji, jej przemysł wojskowy i energetyczny. Myślę, że USA w końcu zmienią swoją strategię – ocenił doradca Zełenskiego
W jego przekonaniu Trump „zmusił Europę do zrozumienia, że musi stanąć na własnych nogach” i porzucenia „iluzji demokratycznej Rosji”. – Europa nie mówi już o zniesieniu sankcji i wyraźnie widzi prawdziwe oblicze Rosji – zauważył Podolak.