W skrócie
-
Rosyjska armia zaatakowała targowisko w Chersoniu, zabijając dwie osoby i raniąc osiem.
-
W wyniku ostrzału wybuchł pożar, a akcję ratunkową utrudniało ryzyko kolejnych ataków.
-
Władze miasta wszczęły śledztwo dotyczące zbrodni wojennej, to kolejny atak na cywilów w Chersoniu.
Rosyjska armia przeprowadziła w piątek atak na targ w Chersoniu, na południu Ukrainy. Według wstępnych ustaleń Państwowej Służby Ratunkowej Ukrainy w jego wyniku zginęły dwie osoby, a osiem zostało rannych.
Atak uszkodził część pawilonów handlowych, na miejscu wybuchł także pożar. „Jednostka straży pożarnej i ratownicy szybko dotarli na miejsce zdarzenia i podjęli działania mające na celu ugaszenie pożaru oraz usunięcie skutków ostrzału” – poinformowały służby.
Dodano, że akcję ratowników utrudniało ciągłe zagrożenie kolejnymi rosyjskimi atakami.
Atak na targowisko w Chersoniu. Są zabici i ranni
„Uderzono w budynki mieszkalne i jedno z lokalnych targowisk, gdzie zazwyczaj o tej porze jest dużo ludzi. Rosyjskie wojsko na pewno o tym wiedziało” – napisał w mediach społecznościowych szef administracji wojskowej miasta, Jarosław Szańko.
Dodał, że w ataku zginęła dwójka mieszkańców Chersonia, 56-letnia kobieta i 51-letni mężczyzna, a kilka osób zostało rannych. „Ktoś pracował w pobliżu miejsca ostrzału, ktoś przechodził obok, ktoś nawet nie wyszedł z mieszkania…” – napisał.
Władze miasta poinformowały, że wszczęły śledztwo w sprawie popełnienia zbrodni wojennej.
Wojna w Ukrainie. To nie pierwszy atak na cywili w Chersoniu
Dwa dni przed atakiem na targowisko, w środę, Rosjanie uderzyli w szpital dziecięcy, w którym w tym czasie przebywali pacjenci, ich rodzice i pracownicy medyczni.
Jak poinformowała Prokuratura Rejonowa w Chersoniu, w wyniku ostrzału rannych zostało dziewięć osób, w tym czworo dzieci i troje pracowników służby zdrowia. Atak poważnie uszkodził sam szpital, a także okoliczne budynki.












