-
Administracja Donalda Trumpa mobilizuje dyplomatów do lobbowania przeciwko zniesieniu embarga na Kubę. Jednym z argumentów ma być wsparcie udzielne Rosji przez Hawanę.
-
Departament Stanu USA twierdzi, że od 1000 do 5000 Kubańczyków walczy po stronie Rosji w Ukrainie, co czyni Kubę drugim po Korei Północnej „dostawcą zagranicznej siły wojskowej”.
-
USA próbują przekonać kraje członkowskie ONZ do głosowania przeciw rezolucji wzywającej do zniesienia embarga wobec Kuby, argumentując, że Kuba „podważa demokrację” w regionie i wykorzystuje ONZ do przedstawiania siebie jako ofiary.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Amerykańscy dyplomaci – w ramach kampanii prowadzonej przez administrację prezydenta USA Donalda Trumpa – poinformują w krajach, w których sprawują swoje misje, że rząd Kuby aktywnie wspiera wojnę rozpętaną przez Rosję przeciwko Ukrainie – donosi agencja Reutera, powołując się na wewnętrzny dokument Departamentu Stanu USA. Według niego po stronie Moskwy walczy nawet pięć tysięcy Kubańczyków.
Kubańczycy walczą za Rosję w Ukrainie. USA ustaliły liczby
„Po Korei Północnej, Kuba jest największym dostawcą zagranicznych wojsk na potrzeby rosyjskiej agresji. Szacuje się, że w Ukrainie walczy od 1000 do 5000 Kubańczyków” – czytamy w depeszy wysłanej 2 października do kilkudziesięciu amerykańskich dyplomatów.
Rzecznik Departamentu Stanu USA odmówił podania bardziej szczegółowych informacji na temat kubańskich bojowników, ale powiedział, że Waszyngton wie, iż „walczą oni ramię w ramię” z wojskami rosyjskimi w Ukrainie.
– Kubańskiemu reżimowi nie udało się ochronić swoich obywateli przed wykorzystaniem ich jako pionki w wojnie rosyjsko-ukraińskiej – oświadczył rzecznik Departamentu Stanu.
USA szykują mocną odpowiedź. Chcą wpłynąć na ONZ
W piśmie oskarżono rząd kubański o „podważanie demokracji” na półkuli zachodniej w obliczu rosnących napięć między Stanami Zjednoczonymi a Wenezuelą, najważniejszym sojusznikiem politycznym i gospodarczym Kuby.
Amerykańscy dyplomaci wezwali również rządy krajów, w których sprawują misje, do sprzeciwienia się rezolucji Zgromadzenia Ogólnego ONZ wzywającej Stany Zjednoczone do zniesienia obowiązującego od dziesięcioleci embarga handlowego wobec Kuby.
Głosowanie w tej sprawie spodziewane jest w środę 8 października.
W dokumencie stwierdzono, że rezolucja „błędnie” przypisuje Stanom Zjednoczonym odpowiedzialność za problemy Kuby, które – jak stwierdzono – w rzeczywistości są spowodowane „korupcją i niekompetencją jej władz”.
Jak dodano, celem całej inicjatywy, w którą zaangażowano dyplomatów, jest pokazanie sprzeciwu administracji USA poprzez znaczące zmniejszenie liczby głosów „za” w ONZ.
„Preferowane są głosy 'przeciw’, ale wstrzymanie się od głosu lub nieobecność/niegłosowanie również są przydatne” – czytamy w piśmie.
Autorzy dokumentu podkreślili, że Waszyngton potrzebuje „sojuszników i partnerów o podobnych poglądach”, aby móc rozwijać tę inicjatywę.
Amerykańskie embargo na Kubę. Kolejne głosowanie w ONZ
Departament Stanu USA stwierdził, że Kuba wykorzystuje rezolucje ONZ, by „przedstawić się jako ofiarę” i że „nie zasługuje na wsparcie” ze strony demokratycznych sojuszników Waszyngtonu.
Rezolucje wzywające do zniesienia embarga wobec Kuby są przyjmowane przez Zgromadzenie Ogólne ONZ niemal co roku od 1992. Nie są one wiążące. W ubiegłym roku 187 państw głosowało za, a jedynie Stany Zjednoczone i Izrael były przeciw.
We wrześniu grupa senatorów USA, zarówno demokratów, jak i republikanów, przedstawiła projekt ustawy uznającej Rosję i Białoruś za państwa sponsorujące terroryzm w związku z porwaniami ukraińskich dzieci.
Strona ukraińska od 2022 roku podnosi w rozmowach z Waszyngtonem kwestię uznania Rosji za państwo sponsorujące terroryzm. Doprowadziłoby to do międzynarodowej izolacji Moskwy i zmusiłoby USA do nałożenia dodatkowych ograniczeń na państwa współpracujące z Kremlem.
Administracja poprzedniego prezydenta – Joe Bidena odrzuciła te żądania, twierdząc, że ograniczyłoby to swobodę Stanów Zjednoczonych w kontaktach z Rosją i zablokowało wszelkie wysiłki dyplomatyczne mające na celu zakończenie wojny Rosji z Ukrainą.