-
Rosja przeprowadziła zmasowany atak na Ukrainę z użyciem dronów i lotnictwa, wywołując alarmy w całym kraju.
-
Kilkanaście miast doświadczyło eksplozji, w tym Lwów, Równe, Łuck, a w Kijowie uruchomiono obronę przeciwlotniczą.
-
Polska poderwała myśliwce w reakcji na ataki, podkreślając wysoką gotowość służb na granicach z Ukrainą.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Rosyjskie siły w nocy z środy na czwartek przeprowadziły zmasowany atak na terytorium Ukrainy. Armia Władimira Putina uderzyła między innymi dronami Shahed oraz myśliwcami MiG-31K. Jak poinformowały ukraińskie media, alarm podniesiono we wszystkich regionach.
Wojna w Ukrainie. Zmasowany atak dronów i rakiet, alarmy w całym kraju
Według mediów eksplozje słychać było m.in. we Lwowie, Równem, Łucku oraz w obwodach zaporoskim i chmielnickim. Na ukraińskim niebie miały również pojawić się rosyjskie bombowce Tu-95ms oraz TU-160. W okolicach Kijowa aktywnie działa ukraińska obrona przeciwlotnicza.
„W stolicy działają siły obrony przeciwlotniczej. Proszę pozostać w schronach” – przekazał w nocy mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko.
Rosjanie uderzyli również w zakład przemysłowy znajdujący się w Mukaczewie w obwodzie zakarpackim. „Na miejscu zdarzenia pracują służby ratownicze. Apelujemy o zachowanie spokoju i nierozpowszechnianie zdjęć i filmów z miejsca zdarzenia” – poinformowała tamtejsza rada miejska.
„10 osób zostało zabranych karetką do szpitala, dwie kolejne zgłosiły się do placówki leczniczej o własnych siłach” – dodano w następnym komunikacie.
Jak poinformował natomiast szef Zaporoskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Iwan Fedorow, w wyniku rosyjskiego uderzenia śmierć poniosła kobieta w rejonie Połohowskim. „W ciągu doby okupanci przeprowadzili 647 ataków na 14 miejscowości w obwodzie zaporoskim” – dodał.
Z kolei mer Lwowa Andrij Sadowy przekazał, że pojawiają się wstępne informacje o ofiarach. Nie przekazał jednak więcej szczegółów. Dodał też, że uszkodzonych zostało „dziesiątki domów”.
Szef Lwowskiej Obwodowej Administracji Wojskowej Maksym Kozycki przekazał natomiast, że w wyniku ostrzału miasta zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. „Uszkodzonych zostało kilkadziesiąt budynków mieszkalnych” – podkreślił.
Polska poderwała myśliwce. To reakcja na rosyjski atak w Ukrainie
Jak poinformowało w komunikacie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, „w polskiej przestrzeni powietrznej operują samoloty Sił Powietrznych oraz lotnictwa sojuszniczego”.
Powodem poderwania myśliwców jest aktywność rosyjskiego lotnictwa dalekiego zasięgu, które ponownie zaatakowało terytorium Ukrainy. Użyto między innymi rakiet hipersonicznych.
„Zgodnie z obowiązującymi procedurami, Dowództwo Operacyjne RSZ uruchomiło wszystkie dostępne siły i środki. Poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie, a systemy obrony powietrznej oraz rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości” – napisano w komunikacie.
„Podjęte działania mają na celu zagwarantowanie bezpieczeństwa terytorium Rzeczypospolitej Polskiej i jej obywateli, w szczególności w rejonach graniczących z obszarami objętymi działaniami wojennymi” – dodano.
Zaznaczono jednocześnie, że „Dowództwo Operacyjne RSZ pozostaje w stałej gotowości do reagowania i na bieżąco monitoruje rozwój sytuacji„.