-
Rosja przeprowadziła nocny atak na ukraińskie miasta, powodując liczne zniszczenia, pożary oraz ofiary śmiertelne i rannych.
-
W Dnieprze i Charkowie, a także w Zaporożu ucierpieli cywile, a władze apelują o ostrożność i schronienie podczas ostrzału.
-
Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że Rosjanie poniosą konsekwencje tych ataków dzięki ukraińskim dronom dalekiego zasięgu.
- Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
W nocy z piątku na sobotę Rosjanie przeprowadzili atak na ukraińskie regiony. Pociski spadły m.in. w obwodzie dniepropietrowskim, gdzie oprócz zniszczeń doszło również pożarów.
Ukraińskie władze informują także o ofiarach i poszkodowanych.
Mer Dniepru Borys Fiłatow przekazał, że w mieście, w wieżowcu, zginęła jedna osoba. Szef Dniepropietrowskiej Obwodowej Administracji Państwowej Serhij Łysiak dodał, że ranna została również kobieta.
Wojna w Ukrainie. Nocny atak Rosji. Uderzyli w kilka miast, są ofiary
Państwowa Służba Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych w wydanym komunikacie zaznaczyła, że łącznie w wyniku rosyjskiego ataku na obwód życie straciły co najmniej dwie osoby, a pięć kolejnych zostało poszkodowanych.
Uszkodzone zostały budynki mieszkalne, a ogień zajął centrum handlowe oraz budynek przemysłowy. Zapaliły się także stojące na parkingu samochody. Ze skutkami ataku walczyło ponad 270 ratowników.
„Podczas ostrzału absolutnie nie zaleca się przebywania na górnych piętrach (budynków – red.), zwłaszcza gdy jest dostępny parking podziemny” – zaapelował do mieszkańców Dniepru Fiłatow, dodając przy tym, iż zdaje sobie sprawę z tego, że w mieście nie ma wystarczającej liczby schronów.
Seria uderzeń w ukraińskie miasta. Atak na Charków trwał kilka godzin
Rosjanie zaatakowali nocą także inne ukraińskie miasta. W Zaporożu wybuchło kilka pożarów, które uszkodziły budynek mieszkalny, a także magazyn rolniczy. Pod ostrzałem wroga znalazł się także Charków, gdzie rannych zostało pięć osób, w tym trzech ratowników.
„Wróg celuje w tych, którzy ratują i likwidują skutki bombardowań. To czysty terroryzm” – podkreślił mer Charkowa Ihor Terechow. Dodał też, że uszkodzone zostały budynki, wybuchły także pożary.
W komunikacie Terechow nadmienił, że ataki na miasto trwały blisko trzy godziny. Do ich przeprowadzenia Rosjanie wykorzystali bomby lotnicze, rakiety balistyczne oraz drony Shahed. Ukraińskie siły powietrzne podkreśliły, że w sumie Rosjanie zaatakowali cały kraj 208 dronami i 27 rakietami.
Z kolei jak przekazała strona rosyjska, atak odnotowano także na ich terytorium. Pełniący obowiązki gubernatora Rostowa Jurij Sliusar poinformował, że zginęły dwie osoby.
Wojna w Ukrainie. Zełenski reaguje na ataki Rosji. „Nie mogą zostać bez odpowiedzi”
Do serii nocnych uderzeń na ukraińskie miasta odniósł się w mediach społecznościowych Wołodymyr Zełenski. „Takie ataki z pewnością nie mogą pozostać bez odpowiedzi, a ukraińskie drony dalekiego zasięgu ją zapewniają” – ocenił.
„Rosyjskie przedsiębiorstwa wojskowe, rosyjska logistyka i rosyjskie lotniska muszą zrozumieć, że wojna Rosji teraz uderza w nich z realnymi konsekwencjami” – dodał prezydent Ukrainy.
Jak napisał Zełenski, „precyzja naszych dronów, codzienne reakcje Ukrainy – to tylko niektóre z argumentów, które z pewnością przybliżą pokój„. Zełenski podziękował także służbom w jego kraju za szybką reakcję i pomoc obywatelom. Bliskim ofiar prezydent złożył kondolencje.