W skrócie
-
Rosja przeprowadziła nocny, zmasowany atak na Kijów, używając pocisków manewrujących, rakiet balistycznych i dronów.
-
Zginęły co najmniej dwie osoby, a kilka zostało rannych; atak wymierzony był m.in. w infrastrukturę energetyczną.
-
Ukraina odpowiedziała kontratakiem na rosyjskie regiony Taganrog i Krasnodar, powodując kolejne ofiary.
Jak podają ukraińskie media, w wielu miejscach Kijowa słychać było eksplozje, a w niektórych rejonach wybuchły pożary w budynkach mieszkalnych
Szef kijowskiej administracji wojskowej Tymur Tkaczenko poinformował we wtorek rano, że nie żyją co najmniej dwie osoby, a siedem zostało rannych.
Alarm bombowy w Ukrainie. Rosja zaatakowała trzema rodzajami broni
Alarm przeciwlotniczy ogłoszono także w kilku innych regionach Ukrainy. Rosjanie zaatakowali pociskami manewrującymi, rakietami balistycznymi oraz dużą liczbą dronów uderzeniowych.
Jak podało ukraińskie Ministerstwo Energetyki, siły rosyjskie przeprowadziły zakrojony na szeroką skalę atak na ukraińską infrastrukturę energetyczną.
„W tej chwili trwa zmasowany, skoordynowany atak wroga na obiekty infrastruktury energetycznej” – podał resort w komunikacie.
Ukraina odpowiedziała Rosji. Nocne eksplozje w dwóch regionach
Agencja AFP pisze, że Ukraińcy odpowiedzieli atakami na tereny rosyjskie m.in. Taganrog w obwodzie rostowskim i Krasnodar.
Gubernator obwodu rostowskiego Jurij Slusar poinformował, że w wyniku ukraińskiego ataku trzy osoby zginęły, a 10 zostało rannych.
Z kolei gubernator Kraju Krasnodarskiego Wieniamin Kondratjew przekazał, że „tej nocy miał miejsce jeden z najdłuższych i najbardziej zmasowanych ataków ze strony Ukrainy”. W tym regionie poszkodowanych zostało sześć osób.












