Wstyd i skandal na Słowacji. W tle nowe paszporty i polski wątek

W ubiegłym tygodniu minister spraw wewnętrznych Słowacji Sutaj Estok zaprezentował projekt nowych paszportów. – Każdy Słowak może z dumą otworzyć paszport w dowolnym miejscu na Słowacji i pokazać nawet w taki mały sposób, że nosi Słowację w swoim sercu – mówił, cytowany przez portal iDNES.cz.

Na poszczególnych stronach nowej wersji dokumentu miały pojawić się narodowe symbole. W ocenie ekspertów, zamieszczone ornamenty nie odpowiadają rzeczywistości.

Autorką „folklorystycznych symboli Słowacji” jest Polka, graficzka Agnieszka Murphy. Jak sama przyznała w rozmowie z mediami, jej zdjęcia i grafiki znajdują się w wielu światowych bankach zdjęć.

Dodatkowo pod grafiką jej autorstwa, która została wykorzystana w paszporcie, widnieje informacja, że symbole „są stylizowane na słowackie, ale nie są oryginalne”. 

– To naprawdę dobrze, że rząd Słowacki użył mojej grafiki na słowackich paszportach. To jest fajne. Mam nadzieję, że kupili licencję – mówiła autorka. 

Słowacy żywo zareagowali na wpadkę ministerstwa. Jak donoszą lokalne media, w sieci pojawiły się setki komentarzy, zarzucające „fałszywy nacjonalizm” i „zajmowanie się nieistotnymi rzeczami, a nie poważniejszymi problemami”.

„Niesamowity wstyd”, „słowackie faux-pas”, „gdybyśmy nie mieli euro, to pewnie też te symbole pojawiłoby się na banknotach” – można przeczytać w komentarzach w mediach społecznościowych. 

Według władz do stworzenia grafik w nowym wzorze paszportu zaangażowano specjalistów. 

Źródło: novinky.cz, iDNES.cz

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!