Komunikat ukraińskich służb pojawił się o godzinie 11 czasu polskiego (12 w Ukrainie – red.). Jak przekazano, w przededniu wyborów Rosja zintensyfikowała „kolejną fazę wojny informacyjnej„.
„Głównym narzędziem Kremla jest operacja specjalna zwana Doppelganger. Jest to jedna z największych i najdłużej trwających kampanii informacyjnych Rosji skierowana do krajów UE i NATO” – napisano.
Według przedstawicieli SBU, rosyjskie służby miały za zadanie tworzyć strony internetowe i profile w mediach społecznościowych, które imitują prawdziwe media zachodnie.
„Aby wpłynąć na polskich wyborców, od marca br. rosyjskie służby specjalne rozpowszechniają fałszywe i manipulacyjne treści, m.in. w serwisie społecznościowym X, przy aktywnym udziale farm botów i sztucznych kont, imitujących prawdziwych wyborców” – stwierdzono.
Wybory prezydenckie. Agenci SBU o „hybrydowej presji” z Rosji
Jak poinformowano w komunikacie, rosyjscy agenci biorący udział w operacji mieli za zadanie publikować treści m.in. krytykujące wsparcie Polski dla Ukrainy. W komentarzach miały pojawiać się także wezwania do opuszczenia Unii Europejskiej.
„W tym samym czasie prorosyjskie media kształtują negatywny obraz Ukrainy, nazywając ją głównym czynnikiem chaosu w polskiej polityce” – czytamy.
„Takie działania państwa agresora wpisują się w szerszą strategię hybrydowej presji wywieranej przez Moskwę na kraje UE i NATO, mającą na celu osłabienie ich wewnętrznej jedności” – dodano.