Płonący plecak w Braniewie
Plecak jednego z uczniów Szkoły Podstawowej w Braniewie (pow. braniewski, woj. warmińsko-mazurskie) zaczął się palić podczas zajęć. Prowadząca lekcje pedagożka ewakuowała więc dzieci oraz wyniosła przedmiot na zewnątrz. Według wstępnych ustaleń odpowiedzialny za to zdarzenie był wybuch baterii telefonu, który znajdował się w środku. „Co istotne, nie był on ładowany ani aktywnie użytkowany. Spoczywał w plecaku poza kontrolą właściciela” – napisała KPP SP w Braniewie. Jak przekazali strażacy, nikt nie ucierpiał. Sytuacja nie wymagała również większej ewakuacji.
Akcja służb
Na miejsce została wysłana Państwowa Straż Pożarna w Braniewie, która zabezpieczyła miejsce zdarzenia, oddymiła salę lekcyjną, w której wybuchł pożar oraz zmierzyła zawartość tlenku węgla. „Dzięki właściwej reakcji pani pedagog oraz dyrekcji szkoły zmniejszone zostały skutki zdarzenia, które nie wywołały paniki. Kadra placówki szkolnej w sposób prawidłowy zareagowała, czuwając nad bezpieczeństwem uczniów” – Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie.
Uwaga na baterie
„Warto przypomnieć, że problem wybuchających baterii w smartfonach wynika z podstawowej konstrukcji i działania akumulatorów litowo-jonowych. Podczas normalnej pracy tego typu ogniwa wydzielają gaz, który jest absorbowany przez warstwę elektrolitu. Jedną z głównych przyczyn wybuchu baterii są wady w samej konstrukcji ogniw. Dążąc do coraz większej wydajności i miniaturyzacji, producenci niekiedy pomijają kluczowe aspekty bezpieczeństwa” – napisała KPP w Braniewie. Strażacy zalecili więc, aby nie korzystać z nieoryginalnych ładowarek lub kabli, nie pozostawiać telefonu w miejscach, gdzie jest gorąco i uważać na upadki urządzenia. „Nie próbuj samodzielnie rozmontowywać urządzenia, które doznało uszkodzeń z powodu wybuchu baterii!” – przestrzegli eksperci.
Źródło: Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Braniewie (Facebook)