Analiza dotyczy ewoluującego partnerstwa Władimira Putina i Kim Dzong Una. Bloomberg podkreśla, że osoby znające dokument zastrzegły zachowanie anonimowości podczas rozmowy z dziennikarzami redakcji.
Rozmówcy wskazali, że tak szeroka pomoc „nie jest bliska”, a w przypadku realizacji scenariusza o 100 tysiącach żołnierzy, wojskowi trafialiby na front partiami.
Podobne stanowisko na początku listopada przedstawił ambasador Ukrainy w Korei Południowej, Dmytro Ponomarenko w wywiadzie stwierdził, że Kijów spodziewa się rotacji 15 tys. północnokoreańskich żołnierzy co kilka miesięcy. Mają trafiać do obwodu kurskiego i wschodnich obwodów Ukrainy, okupowanych przez Rosję.
Korea Północna wspiera Rosję. Globalny charakter wojny w Ukrainie
Bloomberg wskazuje również, że decyzja Pjongjangu o wysłaniu żołnierzy dla Rosji zaniepokoiła sojuszników Ukrainy. Ostrzegali, że zaangażowanie Korei Północnej oznacza zaognienie konfliktu w Europie, jak również eskalację napięć w Azji, gdzie narasta rywalizacja między Chinami i Stanami Zjednoczonymi.
Działania Korei Północnej mają być jednym z tematów rozmów na szczycie G20 w Brazylii w przyszłym tygodniu. Anonimowi niemieccy urzędnicy twierdzą, że kanclerz Olaf Scholz będzie próbował naciskać na przywódcę Chin Xi Jinpinga, by wykorzystał swoje wpływy w Moskwie i Pjongjangu i przyczynił się do deeskalacji konfliktu w Ukrainie, który przy udziale koreańskim nabiera globalnego charakteru.