-
Rodziny ofiar wypadku drogowego na A1 postanowiły zerwać rozmowy mediacyjne z Sebastianem M., oskarżonym o spowodowanie tragedii.
-
Spór wokół wypracowania porozumienia pogłębiła postawa oskarżonego i jego rodziny, co podkreślał pełnomocnik ofiar.
-
Sebastian M., który po wypadku wyjechał za granicę, został sprowadzony do Polski w maju. Grozi mu do ośmiu lat więzienia.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Z wnioskiem o przeprowadzenie mediacji przed pierwszą rozprawą w procesie Sebastiana M. wystąpiła obrona. Mężczyzna jest oskarżony o spowodowanie we wrześniu 2023 r. koło Piotrkowa Trybunalskiego wypadku drogowego na A1, w którym zginęła trzyosobowa rodzina – małżeństwo i ich pięcioletni syn.
Negocjacje formalnie trwają od września i są objęte tajemnicą. Mimo to, w październiku przed Sądem Rejonowym w Piotrkowie Trybunalskim proces Sebastiana M. ruszył.
Wypadek na A1. Pokrzywdzeni „stracili zaufanie do oskarżanego”
Na wtorkowej rozprawie pełnomocnik ofiar wypadku poinformował, że pokrzywdzona strona nie chce kontynuować mediacji.
– W tych mediacjach jesteśmy daleko. Chcę, żeby sąd to wiedział, żeby wszyscy to wiedzieli, nie mamy wypracowanego porozumienia. Jesteśmy od niego bardzo daleko, co więcej, pokrzywdzeni stoją na stanowisku, że chcą zerwać te mediacje. Być może to się zmieni, ale na ten moment nie chcą ich kontynuować – mówił przed sądem adw. Kowalski.
W rozmowie z dziennikarzami przyznał, że trudno będzie dojść do porozumienia i pojednania.
– Był moment, że byliśmy tego blisko, ale teraz jesteśmy od tego dalej niż bliżej. Dzisiaj sami pokrzywdzeni bardzo emocjonalnie zareagowali na sali sądowej, oni wprost powiedzieli: zrywamy te mediacje. Obecnie nie ma porozumienia. Czy te mediacje jeszcze w ogóle trwają? Też mam co do tego wątpliwość – powiedział.
Prawnik wyjaśnił, że pokrzywdzeni w trakcie mediacji stracili zaufanie do oskarżanego. – Postawa oskarżonego i jego rodziny nie pomogły na pewno, żeby stanowisko wypracować, wręcz oddaliły obie strony – zaznaczył adwokat Kowalski.
Obrończyni Sebastiana M. nie chciała komentować dotychczasowego przebiegu mediacji i ich obecnego etapu.
Na wtorkowej rozprawie sąd przedłużył tymczasowy areszt dla Sebastiana M. do 26 maja przyszłego roku. Kolejne posiedzenie zaplanowano 8 stycznia 2026 roku.
Tragiczny wypadek na autostradzie A1. Trzyosobowa rodzina zginęła na miejscu
We wrześniu 2023 r. Sebastian M., prowadząc bmw z nadmierną prędkością autostradą A1 w okolicach Piotrkowa Trybunalskiego, uderzył w jadącą prawidłowo w tym samym kierunku kię, którą podróżowała trzyosobowa rodzina z województwa śląskiego. Auto uderzone przez bmw stanęło w płomieniach. Rodzice i ich pięcioletni syn zginęli na miejscu.
Sebastian M. po wypadku nie został zatrzymany przez policję i wyjechał za granicę zanim zdołała go przesłuchać prokuratura. Został sprowadzony do Polski ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich 26 maja 2025 r. i decyzją sądu w Piotrkowie Trybunalskim osadzony w areszcie tymczasowym.
W lipcu 2025 r. Prokuratura Okręgowa w Katowicach skierowała do Sądu Rejonowego w Piotrkowie Trybunalskim akt oskarżenia przeciwko Sebastianowi M.. Grozi mu kara do ośmiu lat więzienia.
-
Sprawa „złotej wizy” Sebastiana M. Pełnomocnik rodzin reaguje
-
Jechał z zawrotną prędkością, zginęła rodzina. Pierwsze decyzje procesowe












