Wypadek w Gdańsku: Do zdarzenia doszło w piątek (11 października) po godzinie 17. Matka z kilkuletnim dzieckiem przechodzili przez przejście sugerowane przy pętli tramwajowej Łostowice-Świętokrzyska w Gdańsku. Zostali potrąceni przez tramwaj. – Na skutek odniesionych obrażeń kilkuletnie dziecko poniosło śmierć na miejscu. Poszkodowana kobieta została przewieziona do szpitala na badania. Motorniczy tramwaju był trzeźwy – przekazała gdańska policja.
Relacje świadków: W trakcie zdarzenia na miejscu było wiele osób, które widziały, co się stało. Rozmawiał z nimi „Fakt”. Według ich relacji motorniczy tramwaju trąbił ostrzegawczo na matkę z dzieckiem, którzy weszli na torowisko. W kierunku wołali także inni pasażerowie znajdujący się wtedy na przystanku. Świadkowie opowiedzieli również, że widzieli, że dziecko miało na uszach słuchawki i patrzyło się w telefon. – Nie wiem, jak to się stało. Motorniczy trąbił, ludzie krzyczeli, że jedzie tramwaj. A one jakby nie słyszały i weszły na tory – zrelacjonowała dziennikowi jedna z pasażerek.
Działania służb: Do późnego wieczora na miejscu tragedii pracowali funkcjonariusze i technicy. Obecny był także prokurator. Przed godzin 20 dźwig podniósł tramwaj i przesunął go kilka metrów dalej od miejsca, gdzie doszło do wypadku. Ruch tramwajowy był wstrzymany przez kilka godzin.
Więcej o wypadku w tekście Daniela Droba: Tragedia w Gdańsku. Kilkuletnie dziecko zginęło pod kołami tramwaju.
Źródła: Trójmiasto.pl, Fakt