„Pochyliłam się, aby wziąć łyk. Zorientowałam się, że coś uderzyło mnie w czoło i popatrzyłam na mojego męża” – relacjonuje Carletta Andrews na łamach ABC 8News. „Gdy się odwróciłam, zobaczyłam, że w mojej margaricie jest wąż”.
USA. Wąż nagle spadł z sufitu wprost do szklanki
Do sytuacji doszło 16 kwietnia w lokalu Patron Mexican Restaurant and Cantina w Sandston. Po ponad tygodniu przedziwne wydarzenie opisano w lokalnych mediach.
Po tym, jak wąż (prawdopodobnie był to jeszcze młody osobnik) wpadł do szklanki, gad zaczął owijać się wokół słomki, która znajdowała się w drinku. „Prosiłam, aby nie dali mu wejść do mojej torebki” – relacjonuje Andrews.
Na pomoc kobiecie ruszyli pracownicy restauracji, którzy próbowali usunąć węża przy pomocy patyków. Skuteczniejszy był jednak jeden z klientów, który… po prostu złapał węża i wyniósł go na zewnątrz baru.
„To było traumatyczne” – mówi w ABC 8News kobieta. Przyznaje, że obsługa zaproponowała jej inne miejsce w restauracji, ale Amerykanka w głowie miała tylko to, aby jak najszybciej wyjść z lokalu.
Miejscowi reporterzy skontaktowali się z właścicielami restauracji z prośbą o komentarz. Ci potwierdzili, że są świadomi opisanych wydarzeń i wytłumaczyli, że wąż musiał dostać się do restauracji przez klimatyzację. Na pytanie, co zrobią, aby uniknąć w przyszłości takich sytuacji, odpowiedzieli: „nic”.
Carletta Andrews obawia się jednak, że podobna sytuacja może przytrafić się innym osobom i kolejni klienci też najedzą się strachu. „Skoro to był młody wąż, to boję się, że matka też tam jest” – powiedziała.
Nie podano, do jakiego gatunku należał gad, który spadł z sufitu. Trudno to ocenić po zdjęciach, bo są bardzo słabej jakości. Wiemy natomiast, że w stanie Wirginia żyją aż 32 gatunki węży. Trzy z nich są jadowite.