W walkę z pożarem wielorodzinnego kompleksu mieszkalnego przy ul. Powstańców w Ząbkach zaangażowanych były setki funkcjonariuszy służb, w tym ponad 200 strażaków i ponad 200 policjantów.
Spłonął cały dach obiektu i wszystkie lokale mieszkalne na czwartej kondygnacji, a pozostałe mieszkania są zniszczone, m.in. wskutek zalania. W sumie zniszczonych zostało 211 lokali, które były domem dla ponad pięciuset osób.
Pożar w Ząbkach. Na miejscu cały czas pracuje policja
Na miejscu pogorzeliska cały czas pracują funkcjonariusze, którzy czuwają nad bezpieczeństwem ludzi pojawiających się w budynku.
W sobotę po południu policja poinformowała, że jest możliwość wejścia do mieszkań położonych na parterze i dwóch pierwszych piętrach. Kolejne wizyty odbywały się w niedzielę. Lokatorzy mogą zabrać ze swoich mieszkań niezbędne przedmioty, w szczególności dokumenty, kosztowności, lekarstwa, odzież.
We wtorek stołeczna policja opublikowała zdjęcia ukazujące skutki pożaru.
„Przez kolejne dni kontynuowane były czynności pomocowe, jak i procesowe, polegające między innymi na przesłuchaniach świadków, oględzinach budynku z zewnątrz oraz klatek schodowych, jak również umożliwieniu mieszkańcom wejścia do swoich lokali, by mogli zabrać z nich najpotrzebniejsze rzeczy” – czytamy w komunikacie.

W najbliższym czasie policjanci będą dalej prowadzić działania na miejscu zdarzenia, żeby „zapewnić bezpieczeństwo wszystkim obecnym tam osobom„. Trwają bowiem czynności śledczych, którzy ustalają przyczynę pożaru.

Ponad 500 osób bez dachu nad głową. Uruchomiono pomoc
Pracownicy ząbkowskiego Ośrodka Pomocy Społecznej zbierali w miniony weekend wnioski o wypłatę doraźnej pomocy finansowej w wysokości 8 tys. zł na gospodarstwo dla osób poszkodowanych w pożarze.
„Uruchomiliśmy punkt pomocowy w szkole podstawowej nr 3, który działał w miniony weekend całodobowo. W tym czasie wnioski o zapomogę złożyło większość poszkodowanych. Dziś będziemy kierować je do wypłaty” – przekazała w poniedziałek sekretarz miasta Patrycja Żołnierzak.

Środki na ten cel uruchomił rząd. W czwartek wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski przekazał na doraźną pomoc do Urzędu Miasta Ząbki w wysokości ponad 1,6 mln zł – poinformowała kancelaria premiera.
Samorząd w Ząbkach zamierza również wesprzeć poszkodowanych własnymi środkami na wynajem mieszkań.
– Powstał pomysł pomocy dla osób poszkodowanych, które wynajęły albo wynajmą mieszkanie w wysokości 2 tys. zł miesięcznie na sierpień i wrzesień. Chodzi o te miesiące, ponieważ do końca lipca jako miasto zapewniamy pobyt w hotelach – powiedziała Patrycja Żołnierzak.
Na razie nie wiadomo, jak wiele osób mogłoby skorzystać z tej formy wsparcia.