Komisja Europejska przedstawiła coroczny raport dotyczący praworządności w państwach członkowskich. Jak dowiemy się z dokumentu, bardzo duża krytyka spadła na Węgry Viktora Orbana.
Wiceprzewodnicząca Komisji Henna Virkkunen stwierdziła, że „jeśli chodzi o Węgry, mamy poważne obawy”. – Przed nami dużo pracy – dodała.
Komisja Europejska krytykuje Węgry. Zastrzeżenia w sprawie praworządności
Z tegorocznego raportu Komisji Europejskiej wynika, że państwo Viktora Orbana nie poczyniło „żadnych postępów” w sprawie praworządności.
Takie stanowisko przedstawiono po niezrealizowaniu przez Węgry wielu unijnych instrukcji, dotyczących m.in. walki z korupcją, społeczeństwa obywatelskiego oraz niezależności mediów.
„Presja na dziennikarzy i innych pracowników mediów wzrosła, ponieważ nadal napotykają oni liczne i poważne wyzwania związane ze swoją pracą” – napisano w raporcie.
Podkreślono jednocześnie, że na Węgrzech pogarsza się również sytuacja organizacji, które zrzeszają społeczeństwo obywatelskie.
Do tej pory Unia Europejska zamroziła 18 miliardów euro z funduszy dla Węgier w związku z obawami dotyczącymi praw osób LGBTQ+ i osób ubiegających się o azyl. Podobnie niejasna sytuacja panuje wokół zamówień publicznych w tym państwie.
Dania nalega na UE. Domagają się „procedury atomowej” wobec Węgier
Władze Danii nalegają, aby Unia Europejska sięgnęła po wszelkie dostępne środki przeciwko Węgrom w odpowiedzi na naruszanie przez Budapeszt praw sojuszu.
– Nadal jesteśmy świadkami naruszania podstawowych wartości UE – powiedziała ostatnio duńska minister ds. europejskich Marie Bjerre cytowana przez Politico.
Polityk zapowiedziała kontynuację procedury na podstawie art. 7. i przesłuchanie Węgier w sprawie. Art. 7., po który sięga Dania, to procedura zwana „atomową” – pozwala krajom UE głosować za wykluczeniem lub ukaraniem członka, który narusza zasady sojuszu.