
W związku z informacją o usunięciu europosłanki Zajączkowskiej-Hernik z funkcji prezesa okręgu Nowej Nadziei, w sieci zaroiło się od spekulacji. Mówiono nawet o konflikcie ze Sławomirem Mentzenem czy planach przejścia do partii Grzegorza Brauna.
Zajączkowska-Hernik do Brauna? Zdementowano pogłoski
Zauważono, że polityczka sama podsycała takie komentarze, choćby poprzez zaproszenie Grzegorza Brauna do rozmowy na swoim kanale, który prowadzi w serwisie YouTube. Europoseł, podobnie jak Janusz Korwin-Mikke, wypowiadał się o niej bardzo ciepło.
— Widać, że Ewie jest bliżej do Brauna niż do Mentzena. Ona jest bardziej narodowa niż liberalna. Nie zdziwiłbym się, gdyby po tym wywiadzie z Braunem, między Ewą a Sławkiem zapanowały ciche dni – oceniał w rozmowie z Onetem jeden z polityków związany ze środowiskiem Konfederacji.
Plotki postanowił rozwiać Bartosz Bocheńczak, polityk Konfederacji i członek Rady Krajowej Nowej Nadziei, która wchodzi w skład Konfederacji. – Nie ma żadnego konfliktu pomiędzy Sławomirem Mentzenem, a Ewą Zajączkowską-Hernik. Internetowi komentatorzy lubią plotkować, ale nie ma to nic wspólnego z rzeczywistością – mówił.
Bliski współpracownik Sławomira Mentzena wyjaśniał, że zmiany wynikają z wprowadzanych w regulaminie partii partii nowych zasad.
– Wprowadzony zostanie, statutowo, zakaz łączenia funkcji europarlamentarzysty i prezesa okręgu. Wynika to z potrzeby dużego zaangażowania w pracę na miejscu, a wiadomo, że trudno jest zarządzać ludźmi na odległość, nie wspominając już o tym, ile obowiązków politycy mają w Brukseli – wyjaśniał.
Zajączkowska-Hernik trafi funkcję. „Cenne doświadczenie”
„To było dla mnie niezwykle cenne doświadczenie polityczne! Bardzo się cieszę, że okręg udało się zintegrować i postawić na nogi. Jest w nim mnóstwo wartościowych, pracowitych i oddanych Polsce osób. Dziękuję wszystkim za wsparcie, zaangażowanie i każde dobre słowo!” – pisała sama Zajączkowska-Hernik w mediach społecznościowych.
„Zaczyna się dla mnie czas nowych i odważnych inicjatyw” – podkreślała. „Zamierzam zaangażować się w pracę dla was jeszcze mocniej i wejść na kolejny, nowy poziom politycznej działalności. Jestem pewna, że nadchodzący rok będzie wyjątkowy i przełomowy! Musimy wspólnie zrobić mocny rozbieg przed wyborami parlamentarnymi w 2027 roku, które będą kluczowe dla przyszłości Polski” – pisała dalej.











