We wtorek Pentagon poinformował, że dwaj amerykańscy oficerowie dzień wcześniej obserwowali manewry wojskowe Zapad-2025, które od piątku odbywały się na 41 poligonach na Białorusi i w Rosji.
Zapad-2025. Amerykanie obserwowali manewry
– Ambasada USA w Mińsku na Białorusi otrzymała zaproszenie dla naszego attaché wojskowego na obserwowanie ćwiczeń Zapad-2025 na Białorusi. Przyjęliśmy to zaproszenie w świetle ostatnich owocnych kontaktów dwustronnych między naszymi krajami – powiedział rzecznik Pentagonu Sean Parnell.
Dodał, że „obserwowanie ćwiczeń jest powszechną praktyką wśród innych armii, a attaché wojskowy USA jest częścią większej grupy międzynarodowych obserwatorów. Ze względu na dogodny termin, nowy attaché wojskowy mógł uczestniczyć w nich jednocześnie z ustępującym attaché”.
Białoruskie ministerstwo obrony opublikowało nagranie, na którym widać dwóch amerykańskich oficerów dziękujących szefowi resortu Wiktarowi Chreninowi za zaproszenie i ściskających mu dłoń.
Zapad-2025. Wspólne ćwiczenia Rosji i Białorusi
Manewry Zapad-2025 rozpoczęły się w ubiegły piątek i zakończyły we wtorek. Według Władimira Putina wzięło w nich udział ok. 100 tys. żołnierzy oraz 10 tys. jednostek sprzętu wojskowego.
Ćwiczenia obejmowały m.in. symulacje nuklearne, manewry kompleksów rakietowych Iskander-M w obwodzie królewieckim oraz działania lotnictwa strategicznego – od patroli bombowców Tu-22M3 i Tu-160 nad Morzem Barentsa po ostrzeliwanie celów naziemnych przez Su-34.
Rosyjskie ministerstwo obrony informowało również, że „rosyjska fregata zniszczyła pozorowany cel rakietą Cyrkon” oraz że załogi ćwiczyły elektroniczne wystrzeliwanie pocisków manewrujących w kierunku „celów o krytycznym znaczeniu dla symulowanego wroga”.
Rosyjski resort podkreślał, że zadania szkoleniowo-bojowe realizowano z wykorzystaniem doświadczeń ze – jak określono – „specjalnej operacji wojskowej” w Ukrainie.
Ćwiczenia spotkały się ze stanowczą reakcją państw wschodniej flanki NATO – Polska, Litwa i Łotwa zaostrzyły środki bezpieczeństwa, a Warszawa dodatkowo zamknęła granicę z Białorusią.
– Ruch zostanie wznowiony, ale tylko wtedy, gdy będziemy pewni, że bezpieczeństwo Polaków jest zagwarantowane, że nie grożą nam żadne prowokacje – podkreślał szef MSWiA Marcin Kierwiński.