-
Rosyjsko-białoruskie manewry Zapad-2025 wzbudzając niepokój o możliwe prowokacje wobec Polski.
-
Ekspert wskazuje, że Moskwa może zarówno zintensyfikować działania, jak i je wyciszyć, aby wywołać określony efekt w polskim społeczeństwie.
-
Polski rząd zdecydował się na zamknięcie granicy z Białorusią w obawie przed potencjalnym zagrożeniem.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Wspólne ćwiczenia żołnierzyWładimira Putina i Alaksanda Łukaszenki rozpoczną się dwa dni po bezprecedensowym naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej.
– Rosja planuje i potrafi koordynować takie działania – stwierdził prof. Milczanowski i podkreślił, że pojawienie się nad Polską minionej nocy takiej liczby bezzałogowcow nie było dziełem przypadku.
– Celem jest zastraszenie polskiego społeczeństwa, granie na podziały i testowanie systemów obrony – tłumaczył Milczanowski.
Putin wykorzysta Zapad do kolejnych prowokacji? Ekspert wskazuje dwie opcje
Zdaniem eksperta ciężko jednak przewidzieć, jakie będą następne kroki Putina i czy manewry Zapad 2025 zostaną wykorzystane do przeprowadzenia kolejnych prowokacji. – Zależy, jakie te kalkulacje na Kremlu sobie zakładają. Mogą wyciszyć swoje działania, żeby pokazać, jaka histeria zapanowała w Polsce, albo odwrotnie – zintensyfikować działania i zwiększyć stan poczucia zagrożenia – tłumaczył.
Jak podkreślił, jedynym skutecznym sposobem na poskromienie rosyjskich prowokacji jest zbudowanie odpowiedniej odporności w zakresie m.in. obrony powietrznej. Należy zatem wdrożyć systemy antydronowe na wschodzie Polski. Celem ma być pokazanie, że potrafimy neutralizować wlatujące w naszą przestrzeń bezzałogowce.
Profesor zaznaczył, że same działania ze stronyF-16 czy F-35 nie wystarczą. – To są tematy do przemyślenia. Posiadamy odpowiednie systemy, ale z jakichś powodów ich nie używamy. Im bardziej będziemy odporni, tym mniej będzie prowokacji – podkreślił.
Zapad 2025. Symulacja przejęcia Przesmyku Suwalskiego i użycie Oresznika
Zapad to cykliczne manewry, które odbywają na Białorusi. Według oficjalnych doniesień ma w nich uczestniczyć 13 tys. żołnierzy.
W tym roku rosyjski i białoruscy żołnierze mają przeprowadzić m.in. symulację ataku na Przesmyk Suwalski. To odcinek między Polską a Litwą, dzielący Białoruś z obwodem królewieckim.
Poprzednie ćwiczenia Zapad w 2021 roku były podporządkowane scenariuszom przygotowywanej przez Rosję inwazji na Ukrainę.
– To dla nas ważny element strategicznego odstraszania. Zgodnie z żądaniem głowy państwa, musimy być gotowi na wszystko. Widzimy sytuację na naszych zachodnich i północnych granicach – mówił.
Polska zamyka granicę z Białorusią. Minister podpisał rozporządzenie
W środę po południu rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Karolina Gałecka poinformowała, że rozporządzenie w tej sprawie podpisał szef resortu Marcin Kierwiński.
„Decyzja wchodzi w życie o północy 12.09. Przejścia zostaną otwarte, gdy będziemy pewni, że nie ma żadnego zagrożenia dla polskich obywateli” – przekazała na platformie X.