Zapora elektroniczna na granicy polsko-ukraińskiej
W środę 9 lipca Radio ZET poinformowało, że Straż Graniczna przygotowuje się do kolejnej rozbudowy systemu zapory elektronicznej. Do tej pory powstała ona na granicy polsko-białoruskiej i polsko-rosyjskiej. Jeszcze w tym roku z kolei ma powstać na granicy polsko-ukraińskiej. Chodzi o województwo lubelskie i podkarpackie. „Zapora miałaby objąć całą granicę z Ukrainą, w sumie aż 535 km. Od okolic Włodawy, gdzie styka się Polska, Białoruś i Ukraina, do okolic Ustrzyk Dolnych, gdzie łączą się granice Polski, Ukrainy i Słowacji” – czytamy. Straż Graniczna nie ogłosiła jeszcze przetargu na wykonanie prac. Obecnie podobny system zabezpieczeń działa w powiecie jarosławskim i przemyskim w województwie podkarpackim. Powstał w latach 2019-2021 i wynosi około 30 km.
Komunikat rzecznika Komendanta Głównego Straży Granicznej
„Dalsza budowa zabezpieczenia granicy państwowej na granicy z Ukrainą jest obecnie na etapie planowania, dlatego nie udzielamy w tym momencie szczegółowych informacji na ten temat” – przekazał jedynie rzecznik prasowy Komendanta Głównego Straży Granicznej ppłk. Andrzej Juźwiak. Zapewniono jednak, że „budowa systemu zabezpieczeń elektronicznych będzie pod kontrolą instytucji zajmujących się ochroną środowiska”. Rozgłośnia zauważa, że nie ma planów budowy fizycznej zapory na granicy z Ukrainą.
Kontrole na granicach
Przypomnijmy, że od poniedziałku przywrócono kontrole graniczne z Niemcami i Litwą. Kontrole na granicy polsko-niemieckiej są prowadzone w 52 miejscach, a na granicy polsko-litewskiej – w 13. Działania te mają potrwać 30 dni. Rząd nie wyklucza jednak, że ten okres może zostać przedłużony. W pierwszym dniu po przywróceniu kontroli na granicach z Niemcami i Litwą Straż Graniczna sprawdziła prawie 12,3 tys. osób. Funkcjonariusze skontrolowali 4800 pojazdów. Podczas kontroli granicznej na granicy z Litwą skontrolowano prawie 7900 osób i 4100 środków transportu. Na przejściach granicznych z Niemcami natomiast skontrolowano prawie 4400 osób i niemal 700 środków transportu. Rezultatem tych działań było zatrzymanie pięciu osób – czterech obywateli Afganistanu i jednego Estończyka. W ramach readmisji cztery osoby przekazano na Litwę. Z kolei jednej osobie odmówiono wjazdu do Polski.
Czytaj także: „Uchodźcy zatrzymani na granicy. To państwo przestało ich wpuszczać. Utknęli w fatalnych warunkach”.
Źródło: Radio ZET