Zaskakujące słowa: Wołodymyr Zełenski w wywiadzie dla Sky News zasugerował, że mógłby zawrzeć porozumienie z Rosją dotyczące zawieszenia broni, gdyby kontrolowane przez Kijów terytorium Ukrainy zostało przyjęte „pod parasol NATO”. – Musimy to zrobić szybko. A potem okupowane terytoria Ukrainy, można odzyskać na drodze dyplomacji – dodał. Zełenski powiedział również, że zawieszenie broni jest potrzebne, aby „zagwarantować, że Władimir Putin nie powróci„. Jego zdaniem NATO powinno „natychmiast” objąć opieką część Ukrainy pozostającą pod kontrolą Kijowa, czego – jak podkreślił – Ukraina bardzo potrzebuje. – W przeciwnym razie on wróci – zaznaczył. To pierwszy raz – zauważa Sky News – kiedy ukraiński przywódca dopuszcza możliwość utraty ziemi.
List ministra: Ukraiński szef MSZ Andrij Sybiha zaapelował do państw NATO, aby skierowały do jego kraju zaproszenie do członkostwa w Sojuszu Północnoatlantyckim. Polityk liczy, że stanie się to w przyszłym tygodniu podczas spotkania w Brukseli ministrów spraw zagranicznych. Z treści listu, do którego uzyskała dostęp agencja Reutera, wynika, że szef ukraińskiego resortu zaznaczył, że zaproszenie Ukrainy do NATO powinno nastąpić „już teraz”. „Będzie to odpowiednia odpowiedź sojuszników na nieustanną eskalację wojny wywołanej przez Rosję, czego obecnym dowodem jest udział dziesiątek tysięcy północnokoreańskich żołnierzy oraz wykorzystanie Ukrainy jako pola do wypróbowywania nowej broni” – napisał Andrij Sybiha.
Ukraina złożyła wniosek o członkostwo w NATO, a także w Unii Europejskiej, po rosyjskiej inwazji w 2022 roku i choć wszyscy członkowie NATO zgodzili się, że Ukraina jest na „nieodwracalnej ścieżce” do członkostwa, to niektóre kraje sprzeciwiają się jej formalnemu zaproszeniu. Obawiają się, że spowoduje to eskalację konfliktu z Rosją.
Czytaj także: Wojna w Ukrainie. Zełenski mianował nowego dowódcę sił lądowych.
Źródła: Sky News, IAR