Kradzież mchu z lasu
Straż Leśna Nadleśnictwa Świętoszów zatrzymała osobę, która nielegalnie pozyskiwała mech. W efekcie „sprawca nagromadził kilka worków”, najprawdopodobniej w celu sprzedaży rośliny jako „naturalnej dekoracji”. Strażnicy poinformowali więc o konsekwencjach, które mogą spotkać osoby próbujące dokonać podobnego czynu.
Konsekwencje zbierania mchu
„Przypominamy, zbieranie mchu w lesie bez zgody to nielegalne działanie, za które grozi: mandat karny do 250 zł, jednak w przypadku wyrządzenia dużej szkody Straż Leśna kieruje wniosek o ukaranie do sądu, a ten może nałożyć karę grzywny do 5000 zł, opłata za szkody w przyrodzie, a w przypadku obszarów chronionych – nawet odpowiedzialność karna! Sprzedaż nielegalnie zebranego mchu (np. na dekoracje świąteczne) może dodatkowo prowadzić do odpowiedzialności z tytułu nielegalnego obrotu zasobami przyrody” – napisała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych we Wrocławiu.
Znaczenie mchu
Leśnicy przypomnieli również, że mech pełni istotną rolę w ekosystemie za sprawą swojej zdolności do magazynowania wody. Dodatkowo mogą się w nim schronić drobne organizmy. „Jego masowe zbieranie to realne zagrożenie dla środowiska” – przestrzeżono. Zaapelowano również o powiadomienie najbliższego nadleśnictwa lub Straży Leśnej w przypadku zauważenia jakiegoś incydentu.
Uwaga przy zakupach
Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska ostrzegała przed zakupem mchów i porostów już kilka lat temu. Powodem był wzrost popularności zielonych ścian oraz ogrodów w słoikach. Używany do tego był bowiem mech poduszkowy, bielistka siwa oraz chrobotki. „Zarówno bielistka siwa, jak i wiele gatunków chrobotków są objęte ochroną, i w stosunku do nich obowiązują m.in. zakazy zbioru, przetrzymywania i sprzedaży” przestrzegła GDOŚ. Warto więc przy zakupie pytać o gatunki użytych roślin oraz kraj i legalność źródła ich pochodzenia.
Więcej informacji na temat lasuznajduje się w artykule: „O tej mapie już jest głośno. Pod topór pójdą 150-letnie beskidzkie buki”.
Źródła: Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych we Wrocławiu, Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wy¿szego, Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, PAP