Były prokurator generalny i minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro został w poniedziałek zatrzymany przez policję w celu doprowadzenia na przesłuchanie przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Polityk wielokrotnie powtórzył, że zatrzymanie było nielegalne, podobnie jak nielegalnie działa komisja. Od kilku godzin jednak odpowiada na pytania komisji.
Na temat treści zeznań oraz zatrzymania polityka pojawiły się liczne komentarze.
Dariusz Matecki: Ziobro rozjeżdża bandę cymbałów
Według posła PiS Dariusza Mateckiego Ziobro „nielegalnie zatrzymany i siłowo doprowadzony do piwnicy Sejmu przed oblicze nielegalnie funkcjonującej grupy posłów partii rządzących – wjeżdża z kawusią i rozjeżdża bandę cymbałów”.
„Po ciężkim nowotworze. Po walce z nawrotami choroby” – dodał.
Z kolei według posła PiS Jacka Sasina były minister sprawiedliwości „robi dziś najlepszą kampanię informacyjną dot. przekrętów ludzi Tuska. Precyzyjnie, merytorycznie i w oparciu o prawdę”.
Głos zabrał również poseł PiS Sebastian Łukaszewicz, który pojawił się na posiedzeniu komisji.
„Podczas pseudokomisji #pegasus powiesiłem przed jej członkami kartki z cytatem jednego z nich, który wcześniej przyznał, że Giertycha lepiej nie wzywać na świadka, bo sprawy Polnordu lepiej nie dotykać” – napisał.
„Czy tego chcieli, czy nie – musieli dziś tej afery dotknąć, bo Zbigniew Ziobro punkt po punkcie, na faktach, wyłożył historię Polnordu – jednej z największych afer środowiska obozu rządzącego. Komisja ds. pseudoafery Pegasusa zamieniła się dziś w przedsmak komisji ds. #polnord, na którą wszyscy czekamy” – dodał.
Krzysztof Brejza: Narracja Ziobry sypie się jak domek z kart
Odmiennego zdania jest europoseł Krzysztof Brejza. „Narracja Z. Ziobry sypie się jak domek z kart… Doskonale przygotowana dziś komisja, merytoryczne pytania wystarczą”.
Według posła PO Zbigniewa Konwińskiego były minister sprawiedliwości „przyznał się do tylu naruszeń prawa wz. z Pegasusem, że nic więcej prokuraturze a potem sądowi nie powinno być potrzeba”.
„Do tego pięknie 'wkopał’ kilku kumpli. Dobrze, że się zjawił. Naprawdę dobrze” – dodał.
Dodał, że poseł PiS przegrał z nim w sądzie sześć razy. „Mścił się za to, że go nie przyjąłem do pracy, to wymyślił aferę. Podsłuchiwał mnie Pegasusem i na końcu nawet CBA mu powiedziało, że nie znalazło żadnych przestępstw” – wyjaśnił.
W kolejnym wpisie Giertych stwierdził: „Fajnie, że Ziobro się przyznał do wydania polecenia zakupu Pegasusa. Czas na zarzuty o sprawstwo kierownicze. Przyznanie się jest królową dowodów”.