„Policjanci znaleźli ciało poszukiwanego 57-latka” – podano w komunikacie we wtorek po godz. 21. Małopolska Policja wkrótce ma przedstawić więcej informacji na specjalnym briefingu.
Wkrótce więcej informacji…
57-letni mężczyzna był poszukiwany przez służby od 27 czerwca, kiedy to doszło do strzelaniny w Starej Wsi. Podejrzany miał otworzyć ogień do członków swojej rodziny – 26-letniej córki, 31-letniego zięcia i 72-letniej teściowej.
Małżeństwo nie przeżyło, a ranna 72-latka trafiła do szpitala, gdzie przeszła operację. Mężczyzna zbiegł z miejsca zdarzenia autem, które wkrótce porzucił.
– Nie są znane motywy działania sprawcy – powiedziała w dniu zabójstwa rzeczniczka nowosądeckiej prokuratury, prok. Justyna Rataj-Mykietyn. Wiadomo, że mężczyzna nie miał pozwolenia na broń.
Stara Wieś. Odnaleziono ciało podejrzanego 57-latka
Lokalna policja prowadziła intensywne poszukiwania, które wkrótce wspomogły służby z całej Polski. Do powiatu limanowskiego przybyli funkcjonariusze z oddziałów prewencji i kontrterroryści.
W działaniach wykorzystywano drony z kamerami termowizyjnymi i psy przeszkolone do nawęszania molekularnego. 57-latka poszukiwano także z powietrza, dzięki policyjnemu śmigłowcowi Black Hawk.
28 czerwca za Tadeuszem D. wydano list gończy. Dodatkowo Prokuratura Okręgowa w Nowym Sączu przekazała, że w sprawie mężczyzny wyrażono zgodę na tymczasowe aresztowanie.
„Na wniosek prokuratora Sąd Rejonowy w Limanowej zastosował tymczasowe aresztowanie na okres 14 dni” – przekazano w komunikacie.
Tadeusz D. widziany drugi raz? Niejasności wokół komunikatu służb
Do przełomu w sprawie 57-latka ze Starej Wsi pod Limanową miało dojść już w nocy z 28 na 29 czerwca. Służby w niedzielę poinformowały o domniemanym zajściu z udziałem mężczyzny.
Ten – według ustaleń – miał być widziany w pobliżu posesji przez policjantów, oddać strzał w ich kierunku, a następnie zbiec do lasu.
Informacje te wkrótce jednak sprostowano. – Policjanci, którzy patrolowali ten rejon domu należącego do sprawcy, w pewnym momencie zauważyli w odległości kilkudziesięciu metrów mężczyznę, którego kontur przypominał 57-letniego sprawcę. Kiedy człowiek zauważył policjantów, zaczął uciekać w kierunku masywu leśnego. W pewnym momencie oddał strzał w kierunku policjantów – przekazała podinsp. Katarzyna Cisło z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
Jednocześnie przypomniała, że poszukiwany mieszka w Starej Wsi od kilkudziesięciu lat i doskonale „zna teren”. – To bardzo gęsty las, bardzo dużo hektarów do przeszukania, dlatego też wspomagają ich (funkcjonariuszy – red.) w poszukiwaniach drony z termowizją – wskazała.
- „Mogą zostać potraktowani jak poszukiwany”. Policja z pilnym apelem