Państwowa Komisja Wyborcza w poniedziałek rano podała oficjalne wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. Wygrała Koalicja Obywatelska, a na drugim miejscu było Prawo i Sprawiedliwość. Z list PiSu kandydowało dziesięć osób z Suwerennej Polski. Mandat otrzymały jedynie dwie.
Zbigniew Ziobro zabiera głos po wyborach do Parlamentu Europejskiego: Polacy chcą, abyśmy stali na straży naszej wolnej Ojczyzny
Na polityków Suwerennej Polski, którzy kandydowali w wyborach do Parlamentu Europejskiego swój głos oddało 575 261 Polaków. Kilka godzin po ogłoszeniu oficjalnych wyników Zbigniew Ziobro skomentował wyniki Suwerennej Polski. „Nasi europosłowie, Patryk Jaki – który uzyskał najlepszy historyczny wynik z 2. miejsca, i Jacek Ozdoba – z mandatem uzyskanym z 5. miejsca, to odważni i twardzi zawodnicy. Będą w Brukseli bronić Polski suwerennej i bezpiecznej. Dziękuję także wszystkim pozostałym kandydatom. Mandatów nie udało się zdobyć, ale poparcie, które uzyskaliście, to wielkie zobowiązanie – Polacy chcą, abyśmy stali na straży naszej wolnej Ojczyzny. Nie zawiedziemy!” – napisał Zbigniew Ziobro na platformie X.
Jacek Kurski z Suwerennej Polski twierdzi, że „miesięczna kampania, choć intensywna, okazała się zbyt krótka”
Głos zabrał także Jacek Kurski, któremu nie udało się uzyskać mandatu w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Podziękował za uzyskane 32 222 głosy i pogratulował Suwerennej Polsce końcowego wyniku, a nowo wybranym europosłom mandatów. „Z drugiej strony, praca w sztabie, dla kandydata spoza 'jedynki’ mogła mieć swoją cenę – samemu bowiem nie udało mi się uzyskać mandatu. Miesięczna kampania, choć intensywna, okazała się zbyt krótka, aby przebić się do świadomości ludzi z moim powrotem do polityki po 10-letniej w niej absencji. Wyborcy postawili na swoich posłów, na których dopiero co głosowali w wyborach do Sejmu. W konsekwencji wyniki zostały tak spłaszczone, że między 6. wynikiem a 2. dającym mandat różnica wyniosła raptem 22 tys. na liście z prawie 400 tysięcznym poparciem” – skomentował Jacek Kurski na platformie X. Były prezes TVP zapowiedział, że wszystko się zaczyna, a przed PiS dalsza praca dla dobra Polski.
Patryk Jaki i Jacek Ozdoba będą reprezentować Suwerenną Polskę w Parlamencie Europejskim
Na listach PiS-u znalazło się w sumie dziesięciu polityków z partii Zbigniewa Ziobry, ale tylko dwóch z nich otrzymało wystarczającą liczbę głosów, aby otrzymać mandat do Parlamentu Europejskiego. Patryk Jaki zdobył ok. 267 tysięcy głosów. Oznacza to, że spośród wszystkich głosów oddanych na polityków Suwerennej Polski ok. 46 proc. uzyskał właśnie Patryk Jaki. Będzie to jego druga kadencja w Brukseli. Drugi mandat otrzymał Jacek Ozdoba. Zagłosowało na niego ok. 54 tys. osób. Będzie to debiut polityka w Parlamencie Europejskim.
„Melduję 267 tys. głosów. Najwyższy wynik w historii III RP z 2 miejsca i 2 wynik na prawicy w Polsce (więcej premier Beata Szyd³o – 285 tys.). Chciałem bardzo podziękować wszystkim, którzy mi zaufali oraz sztabowi i ludziom, którzy ciężko w tej kampanii pracowali” – napisał Patryk Jaki na platformie X (pis. poprawiona).
Suwerenna Polska – kto nie otrzymał mandatu w wyborach do Parlamentu Europejskiego? Beata Kempa z dwa razy słabszym wynikiem
Ośmiu polityków z Suwerennej Polski nie dostało wystarczającej liczby głosów, aby otrzymać mandat. Największą przegraną tych wyborów wydaje się być Beata Kempa. Polityczka zasiadała w Parlamencie Europejskim w poprzedniej kadencji. W 2019 roku w wyborach do europarlamentu otrzymała ok. 209 tysięcy głosów i uzyskała mandat. W tegorocznych wyborach zdobyła ok. 86 tysięcy głosów, czyli ponad dwa razy mniej. – Minister Beata Kempa świetnie pracowała w PE. Uzyskała świetny wynik. Taką mamy ordynację w Polsce, nie udało jej się teraz – skomentował Michał Woś w Radiu ZET.
Do Parlamentu Europejskiego z partii Zbigniewa Ziobry nie wejdą także: Sebastian Kaleta, Jan Kanthak, Maria Kurowska, Sebastian Łukaszewicz, Marcin Warchoł, Michał Wójcik i Ewa Wendrowska. Poza ostatnią kandydatką wszyscy zasiadają obecnie w Sejmie.