Czas letni został wprowadzony głównie z powodów ekonomicznych, aby efektywniej wykorzystywać światło dzienne i ograniczać zużycie energii elektrycznej. Jednak współczesne badania sugerują, że oszczędności energii uzyskane dzięki zmianie czasu są marginalne. Warto więc zastanowić się nad konsekwencjami zdrowotnymi i społecznymi wynikającymi ze stosowania dwóch czasów.
Zmiana czasu a wpływ na samopoczucie
Ludzkie ciało funkcjonuje zgodnie z tzw. rytmem cyrkadianowym, czyli naturalnym, wewnętrznym zegarem biologicznym, który reguluje cykle snu i czuwania, poziom hormonów, temperaturę ciała oraz inne ważne procesy życiowe.
Szczególnie dotkliwa jest zmiana na czas letni, kiedy tracimy godzinę snu. Liczne badania wskazują na krótkoterminowe skutki tej zmiany, takie jak zaburzenia snu, zmęczenie, rozdrażnienie, obniżenie koncentracji, a nawet zwiększone ryzyko wypadków drogowych i incydentów sercowych.
Czas letni a czas zimowy – który lepszy?
Zwolennicy czasu letniego podkreślają jednak jego zalety, jak dłuższe, jasne wieczory sprzyjające aktywności fizycznej i społecznej, co ma pozytywny wpływ na samopoczucie. Więcej światła dziennego po pracy sprzyja również życiu towarzyskiemu, rekreacji na świeżym powietrzu oraz może redukować sezonowe zaburzenia nastroju związane z niedoborem światła.
Z kolei czas zimowy, określany często jako czas „naturalny” lub astronomiczny, jest bliższy rzeczywistemu rytmowi światła dziennego. Czas ten zapewnia większą zgodność z wewnętrznym zegarem biologicznym człowieka, co skutkuje lepszą jakością snu, poprawą koncentracji, a także zmniejsza ryzyko depresji i innych zaburzeń psychicznych.
Eksperci argumentują, że długotrwałe stosowanie jednego, stabilnego czasu przyniosłoby więcej korzyści zdrowotnych niż ciągłe przestawianie zegarów.
Czas zimowy przez cały rok
Organizacje zdrowotne, takie jak Europejska Akademia Medycyny Snu, rekomendują całoroczne stosowanie czasu zimowego, podkreślając, że dostosowanie harmonogramów społecznych do naturalnego cyklu dnia i nocy jest bardzo ważne dla zdrowia publicznego.
Przypominają również, że nawet niewielkie, ale regularne zakłócenia rytmu snu mogą prowadzić do przewlekłych problemów zdrowotnych, takich jak otyłość, cukrzyca, choroby serca i obniżona odporność.
Eksperci zajmujący się zdrowiem są zgodni co do jednego: ciągłe przestawianie zegarów dwa razy do roku nie przynosi żadnych korzyści zdrowotnych, a wręcz przeciwnie – prowadzi do zakłóceń biologicznego rytmu, które mogą mieć dalekosiężne konsekwencje zdrowotne.
Argument ekonomiczny, kiedyś silnie wspierający stosowanie czasu letniego, obecnie traci na znaczeniu. Badania przeprowadzone w różnych krajach pokazują, że realne oszczędności energii są minimalne, szczególnie w dobie nowoczesnych technologii energooszczędnych i zmieniających się nawyków konsumentów.
W konsekwencji coraz więcej państw zastanawia się nad rezygnacją z sezonowej zmiany czasu na rzecz jednego, stałego systemu. Decyzja ta nie jest prosta, gdyż wymaga uwzględnienia zarówno aspektów zdrowotnych, społecznych, ekonomicznych, jak i geograficznych.
Zmiana czasu 2025. Kiedy przestawiamy zegarki?
W tym roku przypada to na noc z soboty 29 marca na niedzielę 30 marca. Konkretnie na godzinę 2:00.
W efekcie śpimy o godzinę krócej, ale zyskujemy więcej światła dziennego wieczorem. Powrót do czasu zimowego następuje z kolei w ostatnią niedzielę października, kiedy przesuwamy zegarki o godzinę wstecz.