Okazuje się, że poziom ubankowienia wśród seniorów rośnie. Z danych, które przedstawił Zakład Ubezpieczeń Społecznych (ZUS) wynika, że w marcu 80 proc. osób, którym instytucja wypłaca renty i emerytury decydowało się na otrzymywanie świadczenia w formie przelewów bankowych. Pod koniec 2024 roku było to 79,7 proc. osób.
– Oznacza to, że cztery na pięć osób otrzymuje świadczenie na konto. Przelewy bankowe oznaczają nie tylko wygodę i oszczędność czasu, ale także zwiększają bezpieczeństwo finansowe – podkreśla ZUS.
ZUS o tradycyjnej formie wypłat
Gotówkowa forma wypłaty, czyli przekaz pocztowy, powoli traci na znaczeniu. Jeszcze pod koniec 2020 roku ZUS przekazywał pocztą 2,2 mln świadczeń, podczas gdy w 2024 roku liczba ta zmniejszyła się do 1,78 mln.
– Z analizy danych ZUS wynika, że w grudniu ubiegłego roku wypłacono ponad 8,8 mln długoterminowych świadczeń. Bezpośrednio na konta bankowe beneficjentów zostało przekazanych 79,7 proc. z nich. To wyraźny sygnał, że klienci coraz lepiej odnajdują się w korzystaniu z nowoczesnych, szybszych i bardziej zautomatyzowanych form rozliczeń – wskazano w komunikacie.
ZUS zwraca uwagę, że niektóre ze świadczeń długoterminowych prawie w całości są wypłacane na konta bankowe. Dotyczy to nauczycielskich świadczeń kompensacyjnych (98,8 proc.), emerytur pomostowych (96 proc.) i świadczeń przedemerytalnych (94,9 proc.). Wysokim stopniem ubankowienia charakteryzują się również emerytury (82,3 proc.).
– Z drugiej strony, najniższe wskaźniki ubankowienia obserwujemy przy wypłatach świadczeń dla osób niezdolnych do samodzielnej egzystencji (43,3 proc.), w programie „Mama 4+” (47 proc.) i rent socjalnych (66,4 proc.). Osoby, które otrzymują te świadczenia, mogą mieć ograniczony dostęp do usług bankowych. Nie korzystają z nich z powodu wykluczenia cyfrowego lub transportowego – wyjaśnia ZUS.