-
Tyle L4 wystawiono w całym 2024 roku. Najczęstsze przyczyny
-
Nie wszystkie wystawione L4 były uzasadnione
Zakład Ubezpieczeń Społecznych podsumował 2024 rok jako jeden z rekordowych, biorąc pod uwagę liczbę zwolnień lekarskich.
Tyle L4 wystawiono w całym 2024 roku. Najczęstsze przyczyny
W ubiegłym roku na zwolnieniach spędziliśmy 240 milionów dni. To wzrost o ponad 1 proc. w stosunku do 2023 roku. Jednocześnie rośnie również liczba elektronicznych zwolnień lekarskich. W 2024 roku liczba e-ZLA, jakie z powodu choroby własnej otrzymali ubezpieczeni w ZUS, wyniosła 22,2 mln.
Jakie były najczęstsze przyczyny wystawianych L4 w 2024 roku? Polacy ze zwolnienia lekarskiego korzystali głównie z powodu:
-
chorób układu mięśniowo-szkieletowego i tkanki łącznej – 41,8 mln dni
-
chorób układu oddechowego – 33 mln dni
-
urazów, zatruć i innych skutków działania czynników zewnętrznych – 32,5 mln dni
-
schorzeń związanych z ciążą, porodem i połogiem – 31,8 mln dni
-
zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania – 30,3 mln dni
Wśród statystyk chorób znajdują się także te znacznie rzadziej występujące, jednak wcale nie mniej niepokojące. Wśród nich są zwolnienia lekarskie z tytułu niezdolności do pracy spowodowanej nadużyciem alkoholu. To oznaczone jest kodem C. W 2024 r. lekarze wystawili blisko 9,5 tys. takich zwolnień. To blisko 45 proc. więcej niż rok wcześniej, kiedy takich zaświadczeń było 6,6 tys.
Wzrost liczby absencji odnotowano szczególnie w grupie wiekowej 40-44 lat oraz w przypadku mężczyzn, którzy dominują w statystykach. Mimo że wzrost jest znaczący, to jest to niewielka skala w stosunku do liczby pracujących w Polsce.
Nie wszystkie wystawione L4 były uzasadnione
Do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych należy kontrola zwolnień lekarskich. W 2024 roku pod lupę wzięto 484,4 tys. zwolnień. Spośród nich zakwestionowano aż 36,6 tys. świadczeń chorobowych o wartości ponad 52 mln złotych. Co robią Polacy na L4, zamiast zajmowania się rehabilitacją oraz powrotem do zdrowia?
Z danych ZUS wynika, że w trakcie zwolnienia ubezpieczeni byli na zagranicznych wakacjach, brali udział w regatach, czy organizowali koncerty lub festyny. Jeden z mężczyzn w trakcie świadczenia rehabilitacyjnego remontował dom, chociaż L4 miał przyznane w związku ze schorzeniem kręgosłupa.
Warto wiedzieć, że nie tylko Zakład Ubezpieczeń Społecznych może sprawdzić, co robimy na chorobowym. Kontrole na L4 mogą przeprowadzić pracodawcy, którzy zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego powyżej dwudziestu ubezpieczonych. Oprócz tego ZUS ma także obowiązek obniżyć wysokość świadczeń chorobowych do 100 proc. przeciętnego wynagrodzenia po ustaniu prawa do zwolnienia. Z tego powodu w 2024 r. obniżono wypłaty o ponad 206 mln zł, a dotyczyło to 112,6 tys. osób. Łącznie kwota obniżonych i cofniętych świadczeń pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa wyniosła w ubiegłym roku 259 mln 938 tys. zł.
Czego nie wolno robić na L4? Lista zakazanych działań jest długa. Osoba przebywająca na zwolnieniu lekarskim nie powinna brać udziału w rozprawach sądowych, załatwiać spraw w urzędach, odprowadzać dzieci na zajęcia, czy podpisywać umowy o pracę. Na L4 nie powinno się też wyjeżdżać na wakacje, brać udziału w pielgrzymce, czy dokonywać zakupu lub sprzedaży przez internet, jeśli ma to charakter powtarzalny.
Nie można także uczestniczyć w rozmowach rekrutacyjnych. Warto podkreślić, że jeśli jesteśmy na L4, a po jego zakończeniu rozpoczynamy pracę u nowego płatnika składek, na pewno zostaniemy skontrolowani.