W grudniu ubiegłego roku Mariusz Kamiński został prawomocnie skazany w sprawie tzw. afery gruntowej. Następnego dnia marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatu polityka. Ten odwołał się od tej decyzji, a marszałek skierował jego odwołanie do Izby Pracy SN. Jednak 5 stycznia Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN (która według TSUE nie jest niezawisła i bezstronna) wydała orzeczenie, w którym uchyliła postanowienie marszałka o wygaśnięciu mandatu, tym samym uznała, że Kamiński nadal jest posłem. Dopiero pięć dni później zapadła decyzja w Izbie Pracy. 10 stycznia orzeknięto, że mandat Kamińskiego został wygaszony zgodnie z prawem. Na miejsce byłego szefa MSWiA do Sejmu weszła Monika Pawłowska.
Wraca sprawa mandatu Mariusza Kamińskiego. Sąd Najwyższy wydał nowe orzeczenie
Po kilku miesiącach sprawa wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego wróciła do Sądu Najwyższego. „Sd Najwyższy wznowił postępowanie zakończone postanowieniem z 10 stycznia 2024 r., w którym oddalono odwołanie od postanowienia Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie wygaśnięcia mandatu posła” – czytamy w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej SN.
Postępowanie wznowiono ze względu na skargę złożoną przez pełnomocnika Mariusza Kamińskiego. Zwrócił on uwagę na to, że sprawa dotycząca jego klienta toczyła się jednocześnie w dwóch izbach Sądu Najwyższego, które wydały osobne postanowienia. Teraz SN stwierdziło, że orzeczenie z 10 stycznia, czyli to, wydane przez Izbę Pracy SN, było wydane niezgodnie z prawem. „Sąd Najwyższy wznowił postępowanie zakończone postanowieniem z 10 stycznia 2024 r., uchylił je i umorzył postępowanie w tej sprawie, uznając, że orzeczenie to zostało wydane z rażącym naruszeniem prawa” – poinformował SN.
Sąd Najwyższy wznowił postępowanie ws. mandatu Mariusza Kamińskiego. „Rażąca obraza porządku prawnego”
W komunikacie Sądu Najwyższego podano również uzasadnienie tej decyzji. „Postanowienie Sądu Najwyższego z 10 stycznia 2024 r. zapadło w warunkach nieważności postępowania z uwagi na naruszenie powagi rzeczy osądzonej, wynikającej z zapadłego 5 dni wcześniej, prawomocnego postanowienia Sądu Najwyższego w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i spraw Publicznych. Wydanie kolejnego postanowienia Sądu Najwyższego w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w dniu 10 stycznia 2024 r. nie tylko zatem stanowiło rażącą obrazę porządku prawnego Rzeczypospolitej Polskiej, ale również naruszało art. 45 Konstytucji RP gwarantujący prawo skarżącego do sądu” – podano.
Wskazano również, że Izba Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN „nie jest właściwa do rozpoznawania odwołań od postanowień Marszałka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła’. „Na podstawie art. 26 § 1 pkt. 11 ustawy z dnia 8 grudnia 2017 r. o Sądzie Najwyższym wyłączna właściwość w tym względzie przysługuje bowiem Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego” – dodano. Jednocześnie poinformowano, że Sąd Najwyższy odrzucił skargę pełnomocnika Kamińskiego o wznowienie postępowania z Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych z powodu braku „ustawowej podstawy”.
Marszałek Sejmu zdecydował nie kierować sprawy wygaśnięcia mandatu Mariusza Kamińskiego do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, ponieważ 21 grudnia Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN nie jest organem, który ma status niezawisłego i bezstronnego sądu ustanowionego uprzednio na mocy ustawy, jak wymaga tego prawo UE. W konsekwencji uznał pytania skierowane przez tę Izbę SN za niedopuszczalne. Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, jest złożona z tzw. neosędziów.