W zaprezentowanym w Senacie USA raporcie amerykańskiej społeczności wywiadowczej służby przewidują, że w nadchodzącym roku staną w obliczu coraz bardziej napiętej sytuacji globalnej. Rosja, zaraz po Pekinie, zajmuje najwięcej miejsca w raporcie. 

W części omawiającej ocenę wyzwań płynących z Moskwy amerykański wywiad ocenia, że „Rosja niemal na pewno nie chce bezpośredniego konfliktu wojskowego z siłami USA i NATO i będzie kontynuować działania asymetryczne, poniżej tego, co – jak kalkuluje – stanowi próg globalnego konfliktu wojskowego”.

Amerykański wywiad: Władimir Putin zadowolony z przebiegu wojny

Według wywiadu rosyjski dyktator jest też zadowolony z przebiegu wojny na Ukrainie. 

„Prezydent Władimir Putin prawdopodobnie uważa, że Rosja utemperowała ukraińskie wysiłki, by odbić znaczące terytorium, że jego podejście do wygrania tej wojny przynosi skutki i że zachodnie i amerykańskie poparcie dla Ukrainy nie będzie nieskończone, zwłaszcza w świetle wojny Izraela z Hamasem” – przekazano w dokumencie.

Autorzy notują, że mimo uporczywych problemów, m.in. z niedostatkiem ludzi do walki, obecny impas w wojnie działa na korzyść Rosji i daje jej przewagę.

Mimo trudności stojących przed Rosją i jej gospodarką udało jej się przekierować większość eksportowanej drogą morską ropy naftowej. Sprzedaje „znaczące” jej ilości za ceny powyżej nałożonego przez G7 i Unię Europejską limitu. Podobnie Rosja jest w stanie rozwijać swój przemysł obronny, co pozwoli jej na „podtrzymanie długiej wojny o wysokiej intensywności„.

Pisząc o skutkach sankcji i międzynarodowej izolacji, przedstawiciele amerykańskich służb zaznaczają, że Rosja polega obecnie na Chinach, Iranie, Korei Północnej i „kluczowych państwach globalnego Południa”. Notują też, że handel między Rosją i Chinami wzrósł ponad trzykrotnie od 2022 roku. 

Pomoc dla Ukrainy „absolutnie krytyczna”

Przedstawiająca w Senacie raport dyrektor Wywiadu Narodowego Avril Haines oceniła, że przyjęcie przez Kongres pakietu pomocowego dla Ukrainy jest „absolutnie krytyczne” i że bez tej pomocy „ciężko sobie wyobrazić, jak Ukraina będzie w stanie utrzymać swoje ciężko wywalczone zdobycze”.

Z kolei występujący obok niej dyrektor CIA William Burns ocenił, że przegłosowanie środków na wsparcie Ukrainy pozwoli jej „scementować strategiczne zwycięstwo i strategiczną porażkę Rosji”.

– Według naszej oceny z dodatkową pomocą Ukraina będzie mogła postawić się w pozycji, gdzie będzie w stanie do końca 2024 r. – początku 2025 r. – odzyskać inicjatywę ofensywną, (…) by negocjować z pozycji siły – powiedział Burns.

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Udział
Exit mobile version