-
Mikroskop ujawnia niezwykłą anatomię
-
Zmysł na sterydach
-
Komar – ewolucyjny mistrz polowania
-
Nowe możliwości w walce z chorobami tropikalnymi
Wystarczy chwila spokoju na tarasie lub w lesie, by pojawił się nieproszony gość: komar. Wybiera nas z tłumu z zadziwiającą precyzją, kierując się zapachem, ciepłem i – co najważniejsze – wydychanym przez nas dwutlenkiem węgla (CO₂).
Już od dawna wiadomo, że komary potrafią reagować na stężenie CO₂ w powietrzu, ale dopiero teraz udało się zajrzeć w głąb ich zmysłów. Zespół biologów z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Diego (UCSD) wykorzystał nowoczesne techniki mikroskopowe, by odtworzyć trójwymiarową strukturę neuronów odpowiedzialnych za ten mechanizm.
„Do tej pory tylko spekulowano, jak dokładnie wygląda układ sensoryczny komara” – mówi prof. Chih-Ying Su z Wydziału Neurobiologii UCSD. – „Po raz pierwszy widzimy realistyczny, trójwymiarowy model jego receptorów, wraz z dokładnymi pomiarami powierzchni czuciowej„.
Wyniki badań, opublikowane w Proceedings of the National Academy of Sciences, otwierają zupełnie nowy rozdział w biologii jednego z najbardziej śmiercionośnych stworzeń na Ziemi.
Mikroskop ujawnia niezwykłą anatomię
Komary, podobnie jak wiele owadów, mają na czułkach mikroskopijne włoski zwane sensillami. W ich wnętrzu znajdują się neurony receptorowe węchowe (ORN), odpowiedzialne za wykrywanie określonych substancji chemicznych w powietrzu.
Naukowcy skupili się na gatunku Aedes aegypti, znanym z przenoszenia wirusów dengi, żółtej febry, chikungunyi i Zika. Dzięki technice serial block-face electron microscopy, która polega na seryjnym cięciu i obrazowaniu tkanek wiązką elektronów, udało się stworzyć trójwymiarowy model nanostruktur odpowiedzialnych za detekcję CO₂.
To pierwsze tak szczegółowe wizualizacje tych receptorów w historii. Pokazały one, że w tzw. neuronach typu capitate peg (cpA) występują wyjątkowo duże powierzchnie czuciowe oraz niezwykła architektura aksonów – z gęstym nagromadzeniem mitochondriów, czyli centrów energetycznych komórek.
„Takie cechy wskazują, że te neurony zużywają ogromne ilości energii i są wyspecjalizowane w błyskawicznym reagowaniu na dwutlenek węgla” – podkreśla Su.
-
Zbadali geny komara i zaskoczenie. Po ukąszeniu dzieje się coś dziwnego
-
Komary niosące tropikalne choroby zdobywają Europę. Co z Polską?
Dzięki trójwymiarowym modelom badacze zrozumieli, że neurony odpowiedzialne za detekcję CO₂ w komarach są anatomicznie unikalne – ich powierzchnia receptorowa jest znacznie większa niż u innych owadów, a sama struktura włosków sensilli wykazuje liczne przystosowania do maksymalizacji kontaktu z powietrzem.
„Te przystosowania morfologiczne i metaboliczne wyewoluowały po to, by umożliwić komarom niezwykle czułe wykrywanie naszych oddechów” – napisali autorzy w publikacji.
Zespół porównał także te struktury z podobnymi neuronami u muszek owocowych (Drosophila melanogaster). Różnice były uderzające. U muszek obszar wykrywający CO₂ jest znacznie mniejszy, a jego funkcja – odwrotna.
„Muszki reagują na dwutlenek węgla jak na sygnał alarmowy – uciekają od niego” – wyjaśnia Su. – „Dla komara to natomiast bodziec pobudzający, który uruchamia cały mechanizm poszukiwania gospodarza. CO₂ to dla niego zapach życia – i krwi”.
Komar – ewolucyjny mistrz polowania
Badanie pokazuje, jak precyzyjnie ewolucja dostroiła narządy zmysłów tych owadów do ich pasożytniczego trybu życia. Zdolność wykrywania CO₂ jest dla komarów kluczowa – pozwala im namierzyć ofiarę z odległości nawet kilkunastu metrów, zanim jeszcze poczują zapach potu czy zobaczą ruch.
Nie bez powodu Światowa Organizacja Zdrowia nazywa komary „najgroźniejszymi zwierzętami świata”. Co roku odpowiadają za ponad 700 tys. zgonów spowodowanych chorobami przenoszonymi przez ich ukąszenia.
Nowe odkrycie może więc pomóc w opracowaniu skuteczniejszych środków odstraszających – takich, które blokują działanie wyspecjalizowanych neuronów lub maskują obecność CO₂ w otoczeniu człowieka.
Nowe możliwości w walce z chorobami tropikalnymi
Choć badania miały charakter podstawowy, ich znaczenie praktyczne jest oczywiste. Zrozumienie mechanizmów wykrywania gospodarzy może pomóc projektować nową generację pułapek i repelentów, które zamiast chemicznych toksyn wykorzystują zmysłowe złudzenia.
„Nasze modele mogą stać się punktem wyjścia do prac nad biologicznymi metodami kontroli populacji komarów” – mówi Su. – „Jeśli wiemy, jak dokładnie ich neurony reagują na bodźce, możemy opracować strategie, które je oszukają lub dezaktywują„.












