W ubiegłym tygodniu papież Franciszek przyjął rezygnację arcybiskupa Andrzeja Dzięgi z funkcji arcybiskupa metropolity szczecińsko-kamieńskiego. Nuncjatura apostolska w Polsce przekazała, że Franciszek mianował jednocześnie biskupa koszalińsko-kołobrzeskiego Zbigniewa Zielińskiego na administratora apostolskiego archidiecezji.

Zobacz wideo
Joanna Mucha: Chcemy raportu o pedofilach, których nie można skazać z powodu przedawnienia (wypowiedź z 21 listopada)

Andrzej Dzięga był arcybiskupem szczecińsko-kamieńskim od 2009 roku. Wcześniej był m.in. biskupem diecezjalnym sandomierskim. Na emerytur przechodzi w wieku 72 lat. Tymczasem zgodnie z Kodeksem Prawa Kanonicznego, biskupi kończący 75. rok życia składają na ręce papieża rezygnację z zajmowanego urzędu.

W sobotnim liście do kapłanów z archidiecezji ujawnionym przez Rmf24.pl arcybiskup napisał m.in.: „Ostatnie pół roku to jednak czas radykalnego osłabienia mojego stanu zdrowia. Dlatego jesienią stało się dla mnie oczywiste, że nadszedł także czas ustąpienia z urzędu”. „Ojciec Święty Franciszek przychylił się do mojej prośby i dzisiaj został ogłoszony fakt przyjęcia mojej rezygnacji” – dodał.

Andrzej Dzięga. Nuncjatura Apostolska o przyczynach odejścia

Inną wersję wydarzeń przekazała w poniedziałkowym komunikacie Nuncjatura Apostolska.  „Odpowiadając na pojawiające się pytania, Nuncjatura Apostolska precyzuje, że decyzje związane z odejściem abp. Andrzeja Dzięgi z urzędu arcybiskupa metropolity szczecińsko-kamieńskiego zostały podjęte w następstwie dochodzenia prowadzonego z ramienia Stolicy Apostolskiej w sprawie zarządzania diecezją, a w szczególności zaniedbań, o których mowa w dokumencie papieskim Vos estis lux mundi” – czytamy.

Dokument, o którym wspomniała Nuncjatura Apostolska, zawiera przepisy dotyczące postępowania m.in. w przypadku zgłoszeń dotyczących molestowania nieletnich. Z ustaleń TVN24 wynika, że Andrzej Dzięga wiedział o wykorzystywaniu seksualnym młodzieży przez księdza Andrzeja Dymera z diecezji szczecińskiej. Gdy sprawa wyszła na jaw, arcybiskup odwołał duchownego z funkcji dyrektora Instytutu Medycznego imienia Jana Pawła II w Szczecinie. Andrzej Dymer zmarł w lutym 2021 r.

Andrzej Dzięga odchodzi. „Ordynarny kłamczuch”

„Teraz można powiedzieć z absolutną pewnością: nuncjatura, publikując te wyjaśnienia, przyznała, że arcybiskup Andrzej Dzięga kłamał w liście do księży swojej archidiecezji. To nie stan zdrowia, ale zarządzanie diecezją i zaniedbania w sprawach o tuszowanie nadużyć seksualnych” – napisał na portalu X publicysta Tomasz Terlikowski.

„To nie kończy sprawy. Trzeba od Stolicy Apostolskiej oczekiwać wyjaśnień jakie kary – poza przejściem na sutą emeryturę – czekają na arcybiskupa? Czy – jak inni ukarani – nie będzie on mógł sprawować funkcji na terenie archidiecezji? Czy wpłaci środki na Fundację św. Józefa?” – dodał. Fundacja zajmuje się pomocą osobom skrzywdzonym wykorzystaniem seksualnym w Kościele katolickim.

„Ale także, co Stolica Apostolska zamierza zrobić z faktem, że arcybiskup Dzięga jest ordynarnym kłamczuchem? Czy wprowadzanie w błąd księży i opinii publicznej, mijanie się z prawdą na temat decyzji Stolicy Apostolskiej, nie powinno spowodować kolejnych kar?” – podsumował.

Udział
Exit mobile version