„Zastępca szefa Federalnej Służby Więziennej Bojariniew, który nadzorował tortury Aleksieja Nawalnego, trzy dni po morderstwie awansował na generała” – napisał Iwan Żdanow. 

„Ograniczenie dostępu Aleksieja do żywności, podobnie jak inne tortury, były jego osobistym rozkazem” – ocenił dyrektor Fundacji Walki z Korupcją. Wcześniej o sprawie pisała niemiecka agencja dpa. 

Berlin – powołując się na rosyjską bazę aktów prawnych – opublikował dekret o nominacjach na wyższe stopnie. Poza Bojariniewem Władimir Putin awansował jeszcze trzech funkcjonariuszy służby więziennej oraz kilkudziesięciu pracowników innych wydziałów.

– To nie ma nic wspólnego ze śmiercią Aleksieja Nawalnego. Były one całkowicie normalną procedurą – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow.

Rodzina Nawalnego blokowana przez rosyjskie władze

W piątek rosyjska służba więzienna poinformowała o śmierci Aleskieja Nawalnego. Rosyjski opozycjonista był przetrzymywany w kolonii karnej w Arktyce. Według strażników podczas spaceru Nawalny „nagle źle się poczuł”.

Od tego czasu rodzina nie może wydobyć z zakładu karnego ciała Nawalnego. Śledczy twierdzą, że konieczne są dodatkowe „badania chemiczne” przez najbliższe dwa tygodnie. W tej sprawie matka rosyjskiego opozycjonisty wystosowała apel do Władimira Putina. 

– Pozwól mi wreszcie zobaczyć mojego syna. Zwróć nam jego ciało – powiedziała kobieta. Z kolei żona rosyjskiego opozycjonisty poprosiła, by Kreml „dał możliwość godnego pochówku i ostatniego pożegnania”.

Udział
Exit mobile version